DHAL CURRY – ORIENTALNA WEGE POTRAWKA Z SOCZEWICY (SRI LANKAN DHAL CURRY)

Przeczytaj wstęp, jest ważny dla uzyskania idealnego smaku dania 🙂

Pamiętacie, jak wspomniałam w ostatnim wpisie (link tutaj), że podróże to dla mnie nie tylko poznawanie nowych miejsc i ludzi, ale także odkrywanie nowych smaków? Ten przepis przywiozłam z tegorocznego wyjazdu na Sri Lankę. Zakochałam się w tym daniu od początku. Soczewica, mleko kokosowe, aromatyczna przyprawa curry. Lankijczycy podają go często do śniadania, ale także na inne posiłki. Na miejscu próbowałam wersji różnych kucharzy, jednak oczywiście nie byłabym sobą, gdybym w domu nie dostosowała dania trochę pod siebie 😉 I tak powstał idealny, sycący Dhal Curry by MU. Kluczem do idealnego smaku są przyprawy. Przywiozłam oryginalną mieszankę curry ze Sri Lanki i niestety z przykrością stwierdzam, że była doskonała (nie wiem czy wiecie, że tyle jest wersji przyprawy curry co regionów świata gdzie się ją komponuje?). Przykry jest oczywiście fakt, że się już skończyła, nie jej doskonałość 😉 Udało mi się jednak odtworzyć z indyjską mieszanką curry. Wyszło naprawdę pysznie, więc już tak nie rozpaczam po Lankijskim curry.

Nie jest to danie z tych bardzo fit, ponieważ jest dość kaloryczne, ale dzięki temu sycące i też jednocześnie zdrowe. Świetnie może zastąpić mięsny obiad, ponieważ soczewica ma w sobie sporo białka. Jest to danie proste i dość szybkie w przygotowaniu.

Porcja dla jednej osoby: 

  • KATEGORIA:

Śniadanie, II śniadanie, lunch, obiad, przekąska, kolacja (czyli po prostu, kiedy macie na niego ochotę ;))

  • DLA KOGO: 

– dla vegan, wegetarian, fanów curry, orientalnej kuchni, dla osób aktywnych, sportowców, mam w ciąży i karmiących, dla kobiet i mężczyzn bez chorób towarzyszących, dla osób z alergią/nietolerancją glutenu

– ostrożnie w przypadku: podwyższonego cholesterolu i nadciśnienia, w insulinooporności i cukrzycy

– niewskazane dla osób: z chorobami wątroby i trzustki 

  • WSKAZÓWKI:

Przyprawy w daniu są bardzo istotne. Mieszankę curry kupiłam w sklepie hinduskim. Musi być suszona, ale bardziej „mokra” od tej z marketu, która nie nadaje się zupełnie. Do tego suszony imbir (świeżego jeszcze w sumie nie próbowałam, jeśli ktoś zrobi ze świeżym, dajcie mi znać, jak wyszło). Liście limonki kaffir można kupić już w marketach. Mleko kokosowe musi być min. 60% ekstraktu z kokosa, z kartonu bez konserwantów. Polecam Real Thai. Uwaga na soczewicę, która potrafi łatwo się rozgotować. Specyfiką dhal curry jest lekko rozgotowana soczewica, jednak nie może się z niej zrobić bezkształtna „breja”. Ja kupuję tę marki Carrefour, ponieważ nie rozgotowuje się łatwo. Generalnie w gotowaniu soczewicy trzeba mieć trochę wprawy, jednak z każdym kolejnym gotowaniem wychodzi coraz lepiej. Wiem, ponieważ samej udało mi się niejednokrotnie ją rozgotować zanim złapałam wprawę 😉 UWAGA, danie świetnie nadaje się do pasteryzacji. O tym jak ją prawidłowo przeprowadzić pisałam ostatnio na Facebooku w cyklu „praktyczny poniedziałek”. Link tutaj:

  • WARTOŚCI ODŻYWCZE

W porcji 300g:

Kcal: 467, B: 22g, WW: 55g, TŁ: 21g

  • SKŁADNIKI (na kilka porcji)

– soczewica czerwona (200g, 1 szklanka)

– olej z awokado (3 łyżki, można zastąpić innym olejem z wysoką temperaturą dymienia)

– mleko kokosowe (0,5 szklanki, patrz we wskazówkach jakie) 

– woda (200ml)

– cebula (ok 260g, duża sztuka)

– przyprawy: sól do smaku, 1-2 ząbki czosnku, mieszanka curry (3 łyżeczki, patrz we wskazówkach jaka), imbir (1,5 łyżeczki, ziarna gorczycy (1 łyżeczka, liście limonki kaffir (kilka listków), ewentualnie papryczka chili (jeśli ktoś lubi bardziej ostre smaki)

  • PRZYGOTOWANIE

Soczewicę dobrze wypłucz i namocz przez, co najmniej, noc. Długo moczona soczewica jest zdrowsza, ponieważ zawiera mniej antyodżywczego kwasu fitynowego, lżej strawna i mniej wzdymająca. Po moczeniu wylej wodę i do gotowania wlej nową. Cebulę przekrój na pół i następnie w plasterki, czosnek w plasterki. Do garnka z wodą dodaj cały czosnek i liście limonki kaffir oraz połowę porcji curry, imbiru i cebuli, dopraw solą. Wymieszaj, zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj 6-7 min. Kiedy soczewica się będzie się gotowała, na patelni rozgrzej tłuszcz i dodaj resztę cebuli, curry, imbir i odrobinę soli. Mieszaj. Po ok. 2 min. Dodaj nasiona gorczycy i podgrzewaj aż cebula skarmelizuje się. Odstaw z ognia. Teraz do soczewicy dolej mleko kokosowe, wymieszaj i gotuj kolejne 6-7 min. Mieszaj danie, aby soczewica nie przywierała do dna garnka. Końcowa konsystencja powinna przypominać gęstą zupę, gulasz (przygotuj taką jak lubisz 🙂 ). Sprawdź, czy soczewica ugotowała się dobrze i zdejmij z ognia. Dodaj zawartość patelni, dobrze wymieszaj. GOTOWE!

Wyszła za pierwszym razem potrawka czy tak jak mi „breja”? 😛 Zapraszamy do komentowania na Facebooku. 

SMACZNEGO! 🙂